Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 r. płace funkcjonariuszy wzrosną o 4,4 proc., co – wraz z nagrodą roczną - daje wzrost przeciętnego miesięcznego uposażenia o 270 zł na etat. Dodatkowo strona rządowa zgodziła się na przywrócenie w służbach podległych MSWiA funduszu nagród. Wiceminister Maciej Wąsik poinformował, że MSWiA

"Jest porozumienie" - informowało o negocjacjach z funkcjonariusza 8 listopada MSWiA. Podlegli resortowi mundurowi dostaną od przyszłego roku podwyżki, a nadgodziny i zwolnienia lekarskie będą w pełni płatne. Udało się w ten sposób przerwać epidemię "psiej grypy" (choć sytuacja w służbach podlegających ministerstwom sprawiedliwości i finansów nadal jest napięta - red.). To jednak nie koniec. Do rozwiązania pozostaje bowiem jeszcze jedna sprawa. Sprawa piątego postulatu protestujących, czyli sprawa chcą "zrównania statusu funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r. ze statusem funkcjonariuszy przyjętych przed tą datą, w zakresie art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy".W trakcie oficjalnej konferencji prasowej Joachim Brudziński zapewnił, że postulat zostanie zrealizowany do końca 2019 r. Zapewnienia polityka, który już raz zdołał porozumieć się ze związkowcami, można oczywiście brać za dobrą monetę, ale już jesienią przyszłego roku odbędą się wybory parlamentarne. Czy w razie zmiany ministra słowa Brudzińskiego będą aktualne? No 15aO co w ogóle chodzi z tym artykułem 15a? W skrócie można powiedzieć, że funkcjonariusze stali się ofiarami szeregu zmian ustaw emerytalnych forsowanych przez kolejne rządy. Najpierw gruntowna zmiana dokonana przez ekipę Jerzego Buzka włączyła przyjmowanych od 1 stycznia 1999 r. funkcjonariuszy do powszechnego systemu emerytalnego, czyli takiego samego, jak przedsiębiorców czy "etatowców". Pomysł nie przetrwał jednak długo i już w 2003 r. funkcjonariusze ponownie zostali włączeni do tzw. systemu zaopatrzeniowego, czyli takiego, w którym za ich emerytury odpowiedzialne są działające przy resortach Zakłady czym zmiana z 2003 r. wprowadziła sporny dziś artykuł 15a, który dzieli funkcjonariuszy na tych zatrudnionych przed 1 stycznia 1999 i po tej dacie. W rezultacie ci młodsi stażem mają prawo do emerytury po 15 latach służby w wysokości 40 proc. podstawy wymiaru podstawy, a za każdy kolejny rok dolicza się im 2,6 proc. Nie mogą jednak doliczać do niej okresów opłacania składek za ZUS – niezależnie od tego, czy pracowali przed wstąpieniem, czy po odejściu ze służby. Taki "przywilej" przysługuje osobom zatrudnionym także: Rano mundur, wieczorami "fucha". Tak wygląda rzeczywistość pracy policjanta:W zamian objęci 15a otrzymali prawo do pobierania emerytury za czas pracy w "cywilu" emerytury określonej na zasadach ogólnych. I tu pojawia się pewien problem. Równolegle istnieją bowiem dwa sprzeczne ze sobą przepisy. Z jednej strony ustawa o zaopatrzeniu funkcjonariuszy wyklucza możliwość pobierania dwóch świadczeń i wskazuje na konieczność wypłat wyższej z emerytur. Z drugiej strony art. 96 ustawy o świadczeniach z FUS dopuszcza możliwość wypłaty emerytur cywilnych dla osób objętych spornym artykułem prawne rozdwojenie zweryfikuje zapewne dopiero praktyka sądowa, bo choć jeden z rozmówców stwierdził, że "słyszał" o pierwszych wypłacanych podwójnie świadczeniach, to nie udało się nam tego jednoznacznie potwierdzić. Tym bardziej że osoba, która osiągnęła po 1 września 2017 r. granicę powszechnego wieku emerytalnego, musiała urodzić się w 1952 r. (mężczyzna) lub 1957 r. (kobieta). A trudno sobie wyobrazić, by w 1999 r. przyjmowano do służby osoby grubo po o czym wiemy jednak to fakt, że sądy, w tym Sąd Najwyższy, potwierdził prawo emerytów mundurowych do pobierania cywilnych świadczeń za okres pracy po wystąpieniu ze "kręcą"- Strasznie kręcą w tej sprawie – mówi nam o negocjacjach w sprawie art. 15a jeden z liderów związkowców w mundurach. I faktycznie, jeśli prześledzimy rozmowy na temat zmian przepisów, okaże się, że sprawa wróciła do statusu sprzed dwóch lat, a autorem największego zamieszania jest "bohater" afery suwalskiej - wiceminister Jarosław w końcu on już 8 września 2016 r. swoją obecnością na spotkaniu w Centrum "Dialog" firmował propozycję zmian dot. 15a. Na wspomnianym spotkaniu przedstawicielka Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA zaproponowała doliczanie okresów składkowych do wysługi lat funkcjonariuszy przyjętych po 1999 r. na tych samych zasadach, co funkcjonariuszom starszych stażem pod jednym z dwóch warunków – osiągnięcia przez nich przynajmniej 55 lat lub posiadania 20 lat służby. Pieniądze te byłyby doliczane po 2,6 proc. za każdy rok, jeśli wyliczana przez ZER emerytura wynosiłaby mniej niż 75 proc. podstawy jej propozycja w pełni akceptowalna przez większość funkcjonariuszy. Dlaczego zatem trafiła na sztandary protestu mundurowych? Ponieważ minister Zieliński 20 grudnia 2017 r. w odpowiedzi na interpelację poselską otwarcie przyznał, że resort jednak nie prowadzi żadnych prac nad zmianami ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym. Ostatecznie, jak wynika z naszych informacji, strona rządowa powróciła do pomysłu z 2016 tys. funkcjonariuszy czekaPostanowiliśmy sprawdzić, ile osób może być objętych 15a. W przypadku Służby Więziennej w takiej sytuacji są niemal wszyscy obecni funkcjonariusze – spośród 27 282 zatrudnionych, po 1999 r. karierę zaczęło 24 738 osób. Z kolei w Policji, która nie dysponowała dokładnymi danymi, będzie to około 60 tys. osób. Tak przynajmniej wynika z danych ZER MSWiA datowanych na połowę 2016 funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 r. było wówczas około 110 liczba ta może być nieco niższa. Dlatego też szacowany wówczas na 372 mln koszt wprowadzenia zmian może być nieco niższy. "Hamulcowym" rozwiązań pozostaje resort finansów nadzorujący pracę celników (wspomniane szacunki nie obejmują tej służby).Pewnym rozwiązaniem problemu mogłoby być przeniesienie składek z okresu pracy "cywilnej" zebranych na kontach w ZUS do ZER poszczególnych resortów. Z jednej strony ZUS straciłby kilkadziesiąt lub kilkaset milionów złotych, ale z drugiej strony w dłuższej perspektywie nie musiałby ponosić kosztów wypłat emerytur dla ponad 100 tys. funkcjonariuszy w opisane rozwiązanie to political fiction, zapytaliśmy Zakład o stanowisko w sprawie zmian dot. 15a. Rzecznik tej instytucji przyznał, że dotychczas ZUS nie był pytany o opinię w tym emerytury? Najpierw trzeba dożyćWe wspomnianej odpowiedzi na pytania posła, minister Zieliński przypomniał, że za okres opłacania "cywilnych" składek osoby pełniące służbę "będą mogły otrzymać drugą emeryturę z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych po spełnieniu warunków określonych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a jeżeli są członkami otwartego funduszu emerytalnego to także trzecią emeryturę kapitałową". Brzmi świetnie, ale w rzeczywistości są to tylko słowa. Po pierwsze - nie wiadomo, jak kształtować się będą przepisy emerytalne, gdy ZUS będzie musiał wypłacać te pieniądze. A po drugie - pytanie, czy będzie komu pobierać te bowiem dostać ZUS-owską emeryturę, mężczyzna musi mieć ukończone 65 lat, a jak przyznają funkcjonariusze, stres związany ze służbą, odbija się nie tylko na jakości, ale i długości życia ich newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze nie chodzi o roszczenia mundurowych tylko jasne określenie zasad liczenia przyszłej emerytury. Oczywiście że chodzi o pieniądze ale też o przewidywalność i jasne zasady gry. Jeśli rządzący nie chcą tego zmieniać to niech to wprost powiedzą zamiast czy ci wszyscy "miszczowie" co jadą równo na funkcjonariuszy byliby tacy sami jak na tym forum gdyby założyli szczerze. Prawdopodobnie jak jeden stojąc oko w oko z bandytą któremu należy się strzał pięścią w twarz ale nie może tego zrobić bo ograniczają go przypadki użycia śbp rzuciłby mundur już po miesiącu uzerając się z bandytami większymi lub mniejszymi,z cwaniaczkami przełożonymi ktorzy kurczowo trzymają się źródłem stresu w służbie jest chlanie wódy na komisariatach, robienie różnych przekrętów i kochanki....ukrywanie tego przed przełożonymi i żonami jest bardzo stresogenneKażdy może isc do służb mundurowych i zobaczy jak to jest wszystko na baczność,wtedy się przekona. Te komentarze są zbędne,tych co nie byli nawet ś służbie wykonujacy prace odpowiedzalna za którą może odpowiadać karnie lub swojm majatkiem się stresuje nie mniej niż mundurowi

Zmiana w emeryturach służb mundurowych. Prezydent podpisał ustawę z dnia 4 kwietnia 2014 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Sejm przyjął niektóre poprawki Senatu do tzw. ustawy zaopatrzeniowej dla służb mundurowych i specjalnych. Przyjęte poprawki dotyczą kwestii traktowania pod względem uprawnień emerytalnych, w tym byłych funkcjonariuszy Inspekcji Celnej. Nowelizacja, której celem jest uregulowanie zasad doliczania pracy cywilnej do emerytury mundurowej i wojskowej, została przyjęta przez Senat jednogłośnie. Izba wniosła do ustawy jedenaście poprawek. Czytaj również: Sejm zmienił zasady doliczania pracy cywilnej do emerytur funkcjonariuszy i żołnierzy>> Kogo dotyczą zmiany? Sejm uchwalił nowelizację 7 kwietnia, a Senat swoje poprawki dodał 28 kwietnia. Nowe przepisy obejmą żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej. Przepisy pozwolą funkcjonariuszom i żołnierzom, przyjętym do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., a przed 1 października 2003 r, uwzględnić w wysłudze emerytalnej tzw. okresy pracy cywilnej. Obecnie emerytura mundurowa dla tej grupy funkcjonariuszy obliczana jest tylko za okresy służby. Różnica w sytuacji tej grupy wynika z reform dotyczących emerytur mundurowych i wojskowych z tych lat (1998-2003). Zgodnie z nowelą, funkcjonariusze i żołnierze, których dotyczy zmiana, gdy zdecydują o przejściu na emeryturę, będą mieli dwie możliwości. Pierwsza to doliczenie stażu cywilnego do wysługi i pobieranie tylko emerytury mundurowej, a druga - pozostanie na dotychczasowych zasadach, czyli pobieranie dwóch emerytur: mundurowej i z ZUS za pracę cywilną po osiągnięciu wieku emerytalnego. Za każdy rok okresów pracy cywilnej doliczanych do wysługi przyjęto wskaźnik zwiększenia podstawy wymiaru emerytury wynoszący 1,3 proc. W wersji uchwalonej przez Sejm możliwość uwzględnienia w wysłudze emerytalnej okresów pracy cywilnej dotyczyła tych, którzy w dniu zwolnienia mają za sobą 25 lat służby. Senat przyjął poprawki, zgodnie z którymi dotyczyłoby to również osób bez 25-letniego stażu, a po ukończeniu 55. roku życia. Inne zmiany mają na celu wyeliminowanie sytuacji, w której funkcjonariusze służb mogą zostać pozbawieni prawa do świadczenia motywacyjnego w przypadku wszczęcia przeciwko nim postępowań karnych wskutek prywatnego aktu oskarżenia. Podstawą pozbawienia funkcjonariusza prawa do tego świadczenia będzie wszczęcie przeciw niemu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, a także postępowania dyscyplinarnego – do czasu prawomocnego zakończenia tego postępowania. Teraz uchwałą Senatu zajmie się Sejm. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
ZMIANY W EMERYTURACH WOJSKOWYCH: najświeższe informacje, zdjęcia, video o ZMIANY W EMERYTURACH WOJSKOWYCH; Maląg: Dziś rząd zajmie się tzw. 14. emeryturą, będzie wypłacona w 2021 roku

WYSOKOŚĆ EMERYTURY WEDŁUG NOWYCH ZASAD Będziemy mogli przejść na emeryturę w dowolnym momencie bez obaw o niższe świadczenie! W czerwcu 2021 roku seniorzy po raz ostatni powinni wstrzymać się ze złożeniem wniosku o rozpoczęciu pobierania emerytury. Wynikało to z waloryzacji świadczeń, a dokładniej kapitału początkowego przyszłych emerytów. Dotychczas (poza 2020 rokiem, kiedy wprowadzono jednorazową zmianę w związku z tarczą antykryzysową) zgromadzone przez nas środki w ZUS rosły zgodnie z dodatkową waloryzacją kwartalną co roku, w miesiącach od stycznia do maja i od lipca do grudnia. Jedynie czerwiec był feralnym miesiącem dla osób, które decydowały się przejść na emeryturę - dodatkowa waloryzacja nie obejmowała ich świadczeń i nowi emeryci dostawali w ten sposób wypłaty z ZUS na stałe niższe nawet o kilkaset złotych! Dlatego sami doradcy ZUS informowali, że z decyzją o przejściu na emeryturę albo należy się pospieszyć (do końca maja) albo wstrzymać (do początku lipca). Dla przykładu w tym roku w czerwcu środki zgromadzone na kontach i subkontach ZUS wzrosną kolejno o 5,41 proc. i 5,23 proc. Tym samym przyszły emeryt, który na koniec stycznia 2021 zgromadził na koncie w ZUS 450 tys. zł, zyska 24,3 tys. złotych. Jest to jednak tylko waloryzacja roczna. Dodatkowa kwartalna waloryzacja tego miesiąca nie obejmuje. Sonda Czy płatny roczny urlop to dobry pomysł? NADCHODZĄ WIELKIE ZMIANY - Na emeryturę można przejść w każdym miesiącu, ale zdecydowanie najmniej korzystnym na składanie wniosków o emeryturę jest czerwiec. Wynika to ze schematu waloryzacji, zgodnie z którym w czerwcu, podstawa obliczania emerytury według nowych zasad, podlega jedynie waloryzacji rocznej. W każdym innym miesiącu podstawa obliczania emerytury jest dodatkowo waloryzowana kwartalnie - przypomina ZUS. Wszystko zmienić ma się od 2022 roku. Wtedy też w przypadku ustalania wysokości emerytury w czerwcu danego roku waloryzacja składek będzie obliczana w taki sam sposób, jak przy ustalaniu wysokości emerytury w maju danego roku, jeżeli będzie to korzystniejsze dla ubezpieczonego. Zasada ta ma być też stosowana dla tych osób, które wiek uprawniający do emerytury osiągną po dniu 31 maja danego roku. Nowelizacja ustawy wprowadzi także zmianę dotyczącą sposobu wypłat emerytur i rent. Od 2022 roku te mają być przelewane tylko na rachunki elektroniczne. Dodatkowo w przyszłym roku ma zacząć funkcjonować "Polski Ład", który wprowadzi emerytury bez podatku. Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek: Przez sport budujemy wartość marki

Przedstawiamy najnowsze rządowe propozycje zmian w emeryturach mundurowych. Zmiany w przepisach o emeryturach mundurowych. Policjanci, strażacy i pogranicznicy łatwiej przejdą na emeryturę. przywilejów. Przechodzili na emeryturę zgodnie z przepisami dla cywilów i płacili składki do ZUS. Od stycznia 2018 r. celnicy mają uprawnienia
W siedmiu z 10 największych polskich miast stawki ofertowe mieszkań na rynku wtórnym w czerwcu spadły Spadki to efekt ograniczenia popytu na skutek wzrostu stóp procentowych i malejącej zdolności kredytowej Polaków Analitycy PKO BP szacują, że trend spadkowy może potrwać od półtora roku do dwóch lat W pierwszej kolejności tanieć będą mieszkania w mniej atrakcyjnych lokalizacjach i niższym standardzie Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Już drugi miesiąc z rzędu Indeks Cen Mieszkań, czyli wskaźnik trendu cenowego na polskim rynku mieszkaniowym, notuje spadek. Indeks powstaje na podstawie stawek ofertowych mieszkań wystawionych do sprzedaży w serwisie W czerwcu jego wartość wyniosła 1481,9 pkt i była o 16,1 pkt, tj. 1 proc. niższa od wyniku z kwietnia br. Nie oznacza to jednak, że mieszkania są obecnie tańsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Realnie na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy podrożały o 12 proc. Co istotne, drożeją wolniej, niż wskazywałby na to wskaźnik inflacji. Według ostatnich danych GUS wynosi on w Polsce już 15,5 proc. Korektę stawek ofertowych widać nie tylko w Warszawie i Krakowie, ale też w Gdańsku, Lublinie czy Szczecinie. Spośród 10 największych polskich miast w siedmiu zanotowane w czerwcu średnie były niższe od kwietniowych. "Mimo tego, że nie są to znaczące spadki, to w świetle trwających przez lata wzrostów cen mieszkań, jak również wysokiej inflacji stanowią wystarczającą podstawę do tego, by powiedzieć, że realnie mieszkania zaczęły tanieć" — piszą eksperci | Spadek cen na rynku nieruchomości prognozują też analitycy banku PKO BP. Z raportu tej instytucji opublikowanego w połowie lipca wynika, że trend, który ma się rozpocząć w drugiej połowie roku, utrzyma się przez półtora roku do dwóch lat. "Oceniamy, że w drugiej połowie roku ceny transakcyjne mieszkań zaczną stopniowo spadać. Prognozowany spadek cen wynika głównie ze znacznie obniżonego popytu wskutek wzrostu stóp procentowych i zaostrzenia polityki kredytowej w efekcie rekomendacji KNF dla banków" — można przeczytać w publikacji. Zdaniem analityków banku, ceny mieszkań powrócą do poziomów z pierwszej połowy 2021 r., co skoryguje znaczne wzrosty obserwowane na rynku nieruchomości w drugiej połowie 2021 i na początku 2022 r. W 2025 r. mieszkania znów zaczną drożeć. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Dziewięć lat wzrostów — Jestem daleki od prognozowania, co będzie za pół roku, a tym bardziej za dwa lata. Wydaje się jednak, że rynek nieruchomości znalazł się w punkcie przesilenia — mówi Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości z serwisu i Jak wskazuje, ceny mieszkań na rynku wtórnym rosły nieprzerwanie od połowy 2013 r. Najpierw powoli, by w 2017 r. znacząco przyspieszyć. Wybuch pandemii przyniósł krótką stabilizację, a nawet niewielkie spadki rzędu 0,5 proc. czy 1 proc. Na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2020 r. ceny jednak wystrzeliły i nie zatrzymywały się do kwietnia tego roku. Wtedy to wartość wspomnianego Indeksu Cen Mieszkań osiągnęła najwyższy w historii poziom — 1498 pkt. | W maju odnotowano pierwszy spadek Indeksu (do 1492,3 pkt), a w czerwcu kolejny — do 1481,8 pkt. O ile sprzedaż gotówkowa ma się nieźle, o tyle można już mówić o załamaniu akcji kredytowej i znaczących spadkach liczby klientów, którzy zakup nieruchomości finansowali kredytem. — Nie można jednak mówić o żadnym dramacie na rynku sprzedaży nieruchomości; odnosimy się bowiem do rekordowego 2021 r., czyli czasu istnego eldorado w całej branży. Kredyty były w tym okresie najtańsze w historii, a na rynku było pełno gotówki. Po pierwsze, bo dodrukowano jej mnóstwo na potrzeby tarcz antykryzysowych, po drugie, bo podczas epidemii urosły oszczędności, i po trzecie — zerowe oprocentowanie lokat sprawiło, że ludzie wyjmowali pieniądze z banków i inwestowali je w nieruchomości — tłumaczy Marcin Drogomirecki. — Popyt więc był ogromny, a podaż systematycznie malała. Właściciele mieszkań, ale też domów czy działek, nie spieszyli się ze sprzedażą, bo widzieli, że ceny ciągle rosły — dodaje. Nie obniżki a promocje Obecne wychłodzenie rynku to przede wszystkim efekt znaczącego wzrostu stóp procentowych, które przełożyły się na ograniczenie zdolności kredytowej i wzrost rat kredytów. Ponadto, ze względu na szybko rosnące koszty życia, część potencjalnych klientów, których wciąż stać na kredyt, odkłada decyzję o zaciągnięciu dodatkowych zobowiązań. — Warto też wspomnieć o wybuchu wojny. Obrazy zniszczonych budynków, uciekających z domów ludzi, które w ostatnich miesiącach wypełniają media, dały wielu osobom do myślenia — dodaje Drogomirecki. Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo: W efekcie splotu różnych czynników popyt osłabł. Dostępnych na rynku ofert mieszkań na sprzedaż przybywa, a ich właściciele zaczynają być bardziej skłonni do negocjacji cen. Tanieć będą jednak przede wszystkim mniej atrakcyjnie nieruchomości — w gorszych lokalizacjach, o niższym standardzie i o większych powierzchniach. Jak zauważa ekspert, osób posiadających gotówkę nadal jest sporo i za ich sprawą ceny najatrakcyjniejszych lokali, w dobrych lokalizacjach, będą opierać się spadkom. Wciąż ograniczona podaż ofert na rynku pierwotnym oraz rosnące koszty budowy też nie rokują przecen. Inną kwestią jest to, że deweloperzy niechętnie ogłaszają obniżki; nowych klientów starają się zachęcić różnego rodzaju promocjami. — Według danych ze spółek giełdowych sprzedaż u deweloperów bardzo spadła, w porównaniu rok do roku nawet o 50 proc. Mimo tego nie słyszałem o żadnych obniżkach — zauważa ekspert — Spodziewam się, że tak jak podczas poprzedniego pęknięcia bańki oficjalnie deweloperzy nie zejdą z cen, ale pojawią się oferty typu "bezpłatna komórka lokatorska", "wykończenie kuchni pod klucz w gratisie", "rabat na miejsce postojowe". Na rynku wtórnym zaczną natomiast pojawiać się okazje, łatwiej będzie znaleźć przystępną ofertę w atrakcyjnej, wymarzonej lokalizacji, sprzedawcy będą bardziej elastyczni — dodaje. Zobacz także: Mieszkaniowa porażka. Dlaczego kolejne programy okazują się niewypałem? Analityk rynku mieszkaniowego jest jednak zdania, że jeśli chcemy kupić mieszkanie na własne potrzeby i mamy zdolność kredytową konieczną do uzyskania finansowania, to nie warto czekać na głębszą korektę. Ta może nie nadejść albo nie być tak duża, jak niektórzy by chcieli. Choć kredyty są teraz drogie, to po opanowaniu inflacji oprocentowanie powinno zacząć spadać, a wraz z nim nasze miesięczne zobowiązania. Dodatkowo wiele osób zakup nowej nieruchomości finansuje częściowo poprzez sprzedaż dotychczasowej. W takiej sytuacji oba lokale podlegają zmianom koniunktury na rynku i czekając na tańsze oferty mieszkań, które chcemy kupić, możemy zostać zmuszeni do zejścia z oczekiwań finansowych związanych z mieszkaniem, jakie planujemy sprzedać. Osobom, które mają dodatkowe mieszkanie (na przykład odziedziczone) i nie muszą go pilnie sprzedawać, Marcin Drogomirecki radzi rozważyć jego wynajem. W tym segmencie rynku od wybuchu wojny w Ukrainie popyt jest duży, a ceny utrzymują się na stabilnych, wysokich poziomach. Pod tekstem umieszczono link reklamowy naszego partnera
Rząd proponuje zmiany w emeryturach służb mundurowych. Zniesienie ukończenia 55 roku życia jako warunku nabywania prawa do emerytury przez funkcjonariuszy służb mundurowych oraz żołnierzy zawodowych - zakłada projekt ustawy, który przyjęła Rada Ministrów. Nowe rozwiązania mają obowiązywać od 1 lipca 2019 r.
Podwyżki dla służb mundurowych 2022. Od 1 stycznia 2022 r. mają wzrosnąć wynagrodzenia funkcjonariuszy. O ile? Nowa ustawa modernizacyjna dla służb podległych MSWiA oraz podwyżki uposażeń w roku 2022 były głównymi tematami spotkania wiceministra Macieja Wąsika z przedstawicielami związków zawodowych zrzeszających funkcjonariuszy służb mundurowych MSWiA. Podczas spotkania przeprowadzono rozmowy na temat podwyżki uposażeń w roku 2022. Strona rządowa, po wnioskach strony związkowej, uzgodniła wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej dla funkcjonariuszy służb mundurowych. Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 r. płace funkcjonariuszy wzrosną o 4,4 proc., co – wraz z nagrodą roczną - daje wzrost przeciętnego miesięcznego uposażenia o 270 zł na etat. Dodatkowo strona rządowa zgodziła się na przywrócenie w służbach podległych MSWiA funduszu nagród. Wiceminister Maciej Wąsik poinformował, że MSWiA kończy prace nad nową ustawą modernizacyjną na lata 2022-2025. Potwierdzono, że zgodnie z porozumieniem podpisanym 8 listopada 2018 r., w nowej ustawie znajdzie się część dotycząca zwiększenia funduszu uposażeń i wynagrodzeń. Podczas spotkania ustalono harmonogram prac strony rządowej i społecznej. Kolejne spotkanie odbędzie się 13 września br. Zmiany w emeryturach funkcjonariuszy Jednocześnie strona rządowa potwierdziła, że finalizuje prace związane ze zmianą zasad doliczania pracy cywilnej do emerytury dla funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r. i przed 1 października 2003 r. Chodzi o artykuł 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Nowe przepisy są realizacją wcześniejszych uzgodnień ze stroną społeczną. Grupa funkcjonariuszy, których dotyczy to rozwiązanie, w momencie podejmowania decyzji o przejściu na emeryturę z co najmniej 25-letnim stażem służby będzie miała do wyboru dwie możliwości. Pierwsza to doliczenie tym funkcjonariuszom do emerytury mundurowej pracy cywilnej i tym samym pobieranie tylko emerytury mundurowej. Druga możliwość to niedoliczanie do emerytury mundurowej pracy cywilnej i zachowanie prawa do dwóch emerytur, tj. emerytury mundurowej i emerytury z ZUS (za pracę cywilną, po spełnieniu warunków wieku 60/65 lat). Nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w tym zakresie zostanie wkrótce skierowana na Stały Komitet Rady Ministrów. Spotkanie strony rządowej ze związkami zawodowymi zrzeszającymi funkcjonariuszy służb mundurowych MSWiA odbyło się w piątek (3 września br.) w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wzięli w nim udział: Maciej Wąsik, sekretarz stanu w MSWiA; Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów; Marcin Kolasa, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej; Krzysztof Oleksak, przewodniczący Związku Zawodowego Strażaków „Florian”; Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”, Paweł Borek, zastępca przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa. Źródło: MSWiA Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE W ubiegłym tygodniu wydarzyły się dwie sprawy, które mogą zainteresować funkcjonariuszy i żołnierzy oraz pracujących emerytów mundurowych. Po pierwsze, sejmowa Komisja ds. Petycji podjęła uchwalę o skierowaniu dezyderatu w sprawie art. 15 a w ustawach emerytalnych służb mundurowych do premiera. Po drugie Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Płocku i Polska jest zapóźniona wobec reszty Europy w reformowaniu systemu emerytalnego. W tej kadencji wiele się już nie zmieni, więc ciężar reform będzie musiał wziąć na siebie kolejny rząd. Do jego głównych zadań będzie należało zrównanie czasu pracy kobiet i mężczyzn oraz wydłużenie wieku emerytalnego. Takie są wnioski z prezydenckiej debaty dotyczącej przyszłości systemu emerytalnego. Poszkodowane panie Żaden z zaproszonych przez prezydenta ekspertów nie sądzi, że zmian dokona ten rząd w trakcie kampanii wyborczej. Ale przyszły nie będzie mógł się cofnąć. Skutki zapóźnienia odczuwają kobiety – przeciętna emerytura kobieca to 70 proc. kwoty wypłacanej mężczyznom. Do tego blisko jedna trzecia kobiet dostaje emerytury bliskie minimalnej, gdy wśród mężczyzn zaledwie niecałe pięć procent pobiera takie świadczenie. – Jeśli mówimy, że obecna stopa zastąpienia jest niezła w porównaniu z innymi krajami, nie dotyczy to kobiet – mówiła Irena Topińska z CASE. W dodatku w przyszłości, w systemie opartym na uzbieranych oszczędnościach, także nie będzie lepiej. Symulacje wypłat emerytur z OFE mówią, że świadczenia kobiet nadal będą niskie. O ile w przypadku mężczyzn stopa zastąpienia (relacja ostatniej emerytury do pensji) przekroczy 30 procent, to świadczenia kobiet wyniosą zaledwie dwadzieścia parę procent. Dlatego potrzebne są szybkie zmiany. – Nie można dłużej czekać z podniesieniem wieku kobiet. Zacznijmy, podnosząc go co 2 miesiące o jeden miesiąc – namawiał ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Rząd opracował harmonogram zrównania wieku przejścia na emeryturę kobiet i mężczyzn oraz podniesienia granicy do 67. roku życia. Cały proces miałby być prowadzony systematycznie i zacząłby się w 2015 roku i zakończył 10 lat później. – Zrównanie i podniesienie wieku emerytalnego dałoby nam po 2025 r. 750 tysięcy osób więcej na rynku pracy – argumentował Michał Boni, szef Komitetu Stałego. Podczas debaty w pałacu nie poruszono kwestii emerytur rolniczych i mundurowych. A to właśnie w sprawie kształtu mundurówek wchodzimy w najgorętsze dni. Rząd ciśnie policyjne związki, grożąc, że jeśli do porozumienia nie dojdzie teraz, to po wyborach włączy policjantów, żołnierzy i strażaków do ZUS. Gorące mundurówki Dziś Michał Boni ma rozmawiać ze związkowcami w sprawie zgody na reformę mundurówek. Strony zgadzają się tylko w jednym: nowy system nie będzie obowiązywał obecnie służących. W innych sprawach się różnią. Rząd chce, by do otrzymania emerytury uprawniało 25 lat służby i ukończenie 55. roku życia, a związkowcy chcą 20 lat służby i 50 lat życia. I szykują polityczną kontrofensywę: umówili się na spotkania z klubami parlamentarnymi. Liczą, że podczas prac nad ustawą któryś z nich zgłosi poprawki postulowane przez związki. Od polityków SLD płyną sygnały, że są otwarci na rozmowy. Związkowcy liczą też na nacisk na PSL. Ustawa o OFE może trafić do Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadają to politycy PJN, ale problemem jest 50 podpisów pod wnioskiem. PJN ma 18 posłów. Wniosek do TK szykuje też PKPP Lewiatan. – Chcemy wystąpić z nim do RPO – mówi Jeremi Mordasewicz. Lewiatan nie będzie składał wniosku w obawie, że TK go nie przyjmie. Prof. Krzysztof Rybiński chce skierować pozew zbiorowy przeciw rządowi, ale może to zrobić, gdy TK uzna ustawę o OFE za niezgodną z konstytucją. Na razie na stronie zbiera podpisy. Pod akcją Rybińskiego podpisało się dotąd 6,3 tys. osób. AGIEL, GOS Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję 6p6EO. 45 76 57 192 256 447 258 320 63

zmiany w emeryturach mundurowych 2025