Transfer z lotniska do centrum Sztokholmu. Polscy turyści nie mogą narzekać na brak korzystnych cenowo przelotów do Sztokholmu. Do szwedzkiej stolicy dolecimy praktyczne z każdego, większego miasta w Polsce. Ceny biletów są niskie a przy odrobinie szczęścia można skorzystać z licznych promocji i obniżyć koszty biletu do minimum. Information about departures and adaptions Due to the current circumstances we follow the recommendations from the Public Health Agency of Sweden (Folkhälsomyndigheten) and do what we can to reduce the spread of Covid-19. Read more about what we do and also important information about our departures that we adapt to the flights. Read more About Stockholm Skavsta Airport Stockholm Skavsta Airport is located 100 kilometres from Stockholm City and offers a variation of international travel destinations within Europe. Together with a handful of low-cost airplane companies Stockholm Skavsta Airport expands the international communication to and from Sweden and Stockholm. The best way to go to and from Stockholm City/Stockholm Skavsta Airport is to take the bus with Flygbussarna. Bus transport to and from Stockholm Skavsta Airport If you seek easy and valuable transportation, Flygbussarna offer direct transportation between Stockholm Skavsta Airport and Stockholm C (Cityterminalen). Our buses are adapted to the flights. Travel time is approximately 80 min. On board our comfortable and modern buses, you'll have access to free Wi-Fi, chance to charge your phone and simply time to relax while we take you to your final destination – whether you are traveling to or from the airport. You can also access Norrköping and Linköping from Stockholm Skavsta Airport with Flygbussarna.
Bezpośrednie loty z Katowic do Sztokholmu na lotnisko Sztokholm-Skavsta (NYO) położone w gminie Nykoping, 100 km na południe od Sztokholmu oferują tanie linie Wizzair. Połączenia odbywają się dwa razy w tygodniu w poniedziałki i piątki. Wyloty z Katowic realizowane są o godz 06:05, lądowanie w Sztokholmie o godz 07:50.
Od mojego wyjazdu do Sztokholmu minęło już kilka dobrych miesięcy, ale jakoś wcześniej nie miałam okazji, by Wam napisać o tym wiosennym wypadzie. Ci z Was, którzy śledzili moje Insta Stories na Instagramie pewnie wyłapali tę krótką przygodę. Sztokholm mnie zauroczył. To cudne i mam wrażenie, że bardzo spokojne miasto. Przez dwa dni udało mi się zobaczyć kilka atrakcji i popodglądać jak żyje się Szwedom. Było to moje pierwsze spotkanie ze Skandynawią, więc tym bardziej byłam podekscytowana, bo byłam niezwykle ciekawa jedzenia i przede wszystkim cen, które okazały się nie tak straszne, jak się spodziewałam. Sztokholm na weekend – kiedy jechać? Najlepszy moment na odwiedziny w stolicy Szwecji to ponoć czas od kwietnia/maja do września, bo wtedy jest w miarę ciepło, a dni są naprawdę długie i może się zdarzyć, że słońce nad Sztokholmem nie zajdzie w naszym rozumieniu tego zjawiska. Pogoda ponoć potrafi być jak w kalejdoskopie z godziny na godzinę. Do tego często wieją tu silne wiatry od morza. Do naszego udanego wypadu dobra aura przyczyniła się z pewnością, bo choć pierwszego dnia do popołudnia lekko padało, to od godz. 16 zrobiło się bardzo słonecznie i ciepło. Prawdziwa wiosna! Szwedzi od godzin porannych gwarnie wylegali na ulicę i zasiadali w kawiarniach przy stolikach wystawionych na zewnątrz. Widać było doskonale, że ten naród docenia słońce i jego promienie. Czegoś podobnego chyba jeszcze nigdy nie widziałam. Sztokholm na weekend – jak dojechać? Lot do stolicy Szwecji trwa ok. 1,5 h i co najważniejsze siatka połączeń jest rozbudowana, a przeloty z i do Warszawy mają tak dobre godziny, że wystarczy wykupić jeden nocleg w hotelu, by spędzić tam prawie całe dwa dni. A przez ten czas miasto można schodzić niemalże wzdłuż i wszerz. Najtaniej polecicie tam Wizz Air i Ryan Air, ale najlepsze godziny lotów ma LOT. Coś za coś. Można wylecieć o 7:30 i wrócić kolejnego dnia nieco po 21. To świetna opcja. Wokół Sztokholmu są aż 3 lotniska: Arlanda, Bromma i Skavsta. Głównym portem jest Arlanda, na której lądują samoloty LOT’u. Z tego portu lotniczego do centrum można dostać się koleją w dokładnie 18 minut, a samochodem w ok. 40 minut (gdy nie ma korków na autostradzie, ale popołudniami korki są duże, więc jeśli korzystacie z transportu kołowego i Wasz lot powrotni jest o 19:30, to należy wyjechać z miasta tuż po 16, bo podróż na lotnisko trwa nawet 1,5 h). Alternatywne środki transportu po mieście: amfibia, skuter czy rower wodny (poniżej) Sztokholm na weekend – gdzie spać? Jeśli do Sztokholmu jedziecie tylko na weekend, to warto zapłacić więcej, by spać w hotelu w samym centrum, bo zaoszczędzicie na transporcie publicznym i główne atrakcje będą w zasięgu spaceru. Ze swojej strony mogę Wam polecić hotel, w którym spałam – Hotel Mornington. Ma on świetne położenie, na nadbrzeże jest stąd 5 minut spacerkiem, wokół jest mnóstwo sklepów, supermarket, hala targowa z jedzeniem i knajpkami, a za rogiem główne ulice handlowe Sztokholmu. Do dworca spacerkiem macie 10 minut. Pokoje jednoosobowe są malutkie, ale wystarczające; dwójki są oczywiście większe. Śniadanie jak na hotel 4* było raczej skromne, ale serwowali tam pyszne śledzie w dwóch rodzajach oraz dobrą kawę. Nie mam porównania jak ten hotel wypada na tle innych w tej części Europy, gdyż był to mój pierwszy wypad do Skandynawii, ale w porównaniu do hoteli z Europy kontynentalnej był naprawdę w porządku. Inne hotele w Sztokholmie obejrzeć możecie na Wybór jest duży, ale ceny są zdecydowanie wyższe niż w Europie Zachodniej. Cóż, urok Skandynawii. Widok z hotelu ok. północy, czyli sztokholmska szarówka – ciemniej się tej nocy nie zrobiło, a widniej robiło się już od 3-4 nad ranem 😉 Widok ok. 6 rano i pełne słońce Sztokholm na weekend – co zobaczyć? Przejażdżka tramwajem wodnym Szybko można się zorientować, że jedną z największych atrakcji Sztokholmu są rejsy tramwajami wodnymi z głosowym przewodnikiem (bilet dla osoby dorosłej: 260 SEK – ok. 117 PLN) – “Under the bridges of Stockholm”. Polegają na tym samym, co choćby w Paryżu. Po prostu wsiadacie do tramwaju, zakładacie słuchawki i płyniecie. Na kilku stacjach można wysiadać i wsiadać z powrotem, choć to zależy od firmy, jaką wybierzecie, bo są też takie, które nie robią przystanków. Nasz rejs trwał nieco ponad 2h i mimo, że w jego pierwszej części padało, to siedząc w przeszklonej łódce pod dachem i popijając gorącą herbatę było bardzo przyjemnie. Łódka przemieszcza się sprawnie, bardzo szybko pokonała też śluzę łączącą jezioro Melar z wodami Morza Bałtyckiego – różnica poziomów wynosi kilka metrów i żeby opłynąć miasto dookoła trzeba się przez nią przeprawić. Nasz tramwaj wypłynął z terminala Nybroplan koło parku Berzelii i słynnego domu towarowego z meblami i dodatkami do wnętrz Svenskt Tenn, a jego ostatni przystanek miał miejsce nieco dalej, bo w Strömkajen – tuż obok hotelu Grand. W trakcie rejsu można zapoznać się z topografią miasta i poznać wyspy z innej perspektywy, a także zobaczyć jak mieszkają ludzie, gdyż spora cześć trasy prowadzi przez dzielnice mieszkalne z minimalistycznymi osiedlami ulokowanymi nad wodą. Moje zdjęcia ze względu na padający deszcz w pierwszej części rejsu nie oddają uroku miasta w pełnej okazałości, ale uwierzcie mi: jest na co popatrzeć! Muzeum Vasa i Djurgården Djurgården to bardzo zielona wyspa, która niegdyś stanowiła królewskie tereny łowieckie. Dziś oprócz zieleni można tu odwiedzić najwspanialsze muzea Sztokholmu. Znajdziecie tu skansen z popularnym ZOO z ekspozycją zwierząt Szwecji, Muzeum Vasa, Muzeum Nordyckie, Muzeum Abby, Muzeum Wódki oraz wesołe miasteczko Gröna Lund. Muzeum Nordyckie Muzeum wódki Absolut Muzeum Vasa jest najchętniej odwiedzanym marinistycznym muzeum na świecie i chyba też wzbudza największe emocje w Sztokholmie. Wiedziałam, że muszę je odwiedzić i już od dobrych kilku lat miałam w planach tę wizytę. I powiem Wam: ani trochę się nie zawiodłam. Bilet wstępu kosztuje 130 SEK, czyli ok. 55 zł dla osoby dorosłej (dla osób do 18 roku życia wejście jest bezpłatne). Dla statku Vasa, który wyciągnięto z morza w 1961 r., po 333 latach od zatonięcia, wybudowano specjalnie budynek z wmontowanym w konstrukcję masztem. Odbudowany i zrekonstruowany okręt ozdobiony jest setkami kunsztownych rzeźb i w 98% składa się z oryginalnych części. W muzeum oprócz samego odrestaurowanego statku, na którego pokładzie ciągle trwają prace konserwatorskie, można obejrzeć trwający film, a audio przewodnik opowiada o kolejnych wystawach, które rozlokowane są na aż 7 poziomach. Z każdego piętra oglądamy statek z innej perspektywy i wysokości. Co jakiś czas organizowane są też przejścia przez wystawę z przewodnikiem, które także są w cenie biletu. Dowiecie się tu jak doszło do zatonięcia okrętu, który miał być najwspanialszym pośród wspaniałych, ile pracy kosztowało wydobycie statku na powierzchnię, jak go odnaleziono oraz jak pracownicy muzeum nieustannie starają się, by ta pamiątka z historii przetrwała jak najdłużej. Statek bowiem jest w dość kiepskim stanie i jest pewne, że drewno, z którego jest wykonany, po spędzeniu 300 lat w morskiej wodzie nie przetrwa po wsze czasy i pewnego dnia prawdopodobnie się po prostu rozpadnie. Odwiedziłam je tuż po śniadaniu i byłam tego dnia pierwszym gościem. Otwierane jest już od 8:30 w sezonie wiosenno-letnim (zamyka się o 18:00; zimą muzeum jest czynne od 10:00 do 17:00, a w każdą środę do 20:00). Z Hotelu Mornington miałam tam około 1,4-1,5 km, a spacer wolnym krokiem i mnóstwem przystanków i zbaczaniem z trasy na robienie zdjęć zajął mi ok. 40 minut. Nadbrzeże Warto też przejść się szerokimi bulwarami wzdłuż ulicy Strandvägen. Jest tam “zaparkowanych” mnóstwo jachtów, które na tle błękinego nieba, wody i pięknych kamienic wyłaniających się z Gamla Stan wyglądają naprawdę bajkowo. Gamla Stan – sztokholmska starówka Gamla Stan historyczna dzielnica Sztokholmu położona na 4 wyspach. Znajduje się tu odbudowany w 1754 r. (po wielkim pożarze) Zamek Królewski. Podczas pobytu króla w pałacu na maszt wciągana jest flaga Szwecji. Pałac, jak i położone obok Muzeum Noblowskie można zwiedzać. Z uwagi jednak na dość napięty harmonogram wyjazdu nie udało mi się wejść do środka i musiałam zadowolić się długim spacerem po dzielnicy, kawą i bułeczkami z kardamonem. Nie zobaczyłam też zmiany warty pod Zamkiem, która ma miejsce między 12 i 13. W Gamla Stan znajdziecie też kilka kościołów, w tym ten, w którym odbywa się koronacja króla, Mårten Trotzigs gränd – najwęższą uliczkę w mieście, Rynek Stortorget, budynek Poczty Królewskiej i budynki Parlamentu (Riksdag). Poza tym jest tu całe mnóstwo barów, pubów, restauracji i kawiarni. Z powodzeniem można zaopatrzyć się też w pamiątki, bo dzielnica obfituje w sklepiki z suwenirami. Ratusz Ratusz jest symbolem miasta i każdego roku 10 grudnia wydawane są tu przyjęcia na cześć laureatów Nagrody Nobla. Jeśli patrząc na niego budynek wydaje się Wam znajomy, to pewnie kojarzycie go z weneckim Pałacem Dożów, na którym był wzorowany. Ratusz można zwiedzać, można też wejść na wieżę. Handlowe centrum miasta Warto przespacerować się też po centrum, które sprawia wrażenie przyjemnego i bardzo poukładanego. Nawet jedna z głównych ulic handlowych Drottninggatan, na której wydarzył się na początku kwietnia zamach, wyglądała zupełnie normalnie, a życie na niej toczyło się w normalnym rytmie. Chodząc po Sztokholmie należy jednak uważać na rowerzystów, którzy mają tu wytyczone trasy i często pędzą jak szaleni. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Östermalms Saluhall Zabytkowa hala targowa zbudowana w 1888 r. Od 2016 r. jest w remoncie i zostanie ponownie otwarta w 2018 r. Handel został przeniesiony na drugą stronę ulicy do hali tymczasowej, więc cały czas można korzystać z licznych restauracji, straganów i kawiarni. Zaszłam tu na kawę oraz zrobiłam zapas szwedzkich bułeczek w popularnej cukierni. I choć obecna hala nie jest tak imponująca jak stara, to asortyment przyprawia o szybsze bicie serca! Hala przed remontem Obecna hala Sztokholm na weekend – jakie są ceny? Spodziewałam się, że Sztokholm jest ultra drogi, a okazało się, że nie jest tak źle. Drogie są tu hotele w sezonie wiosenno-letnim, gdy niemalże cały dzień i noc świeci słońce. Wejście do Muzeum Vasy kosztowało ok. 50 zł, za kawę z bułeczką płaciłam ok. 20 zł, więc de facto mniej niż Polsce. W Sztokholmie droga jest komunikacja miejska: bilet jednorazowy kupowany w automacie kosztuje 43 SEK, czyli ok. 20 PLN, ale korzystając z karty przedpłaconej 1 podróż wyniesie taniej, bo 30 SEK, czyli ok. 13,5 PLN. W ciągu 2 dni, mając hotel w samym centrum, nie musiałam korzystać z komunikacji, bo wszędzie chodziłam na piechotę i dzięki temu zrobiłam naprawdę sporo kilometrów. Swoją drogą w Sztokholmie stacje metra są ponoć zjawiskowe i czytałam, że warto przy okazji przejażdżki wysiąść na kilku i nacieszyć oczy, bo to wielka podziemna atrakcja miasta. Poza tym kupiłam kilka pamiątek: pyszną czekoladę Marabou (moja ulubiona to ta z kawałkami Daim), która w supermarkecie kosztuje ok. 6 PLN za tabliczkę 180-200 g, śliczny kubek za ok. 40 PLN czy kilka kuchennych gadżetów za łącznie ok. 150 PLN. Generalnie ceny przy krótkim wyjeździe są do zaakceptowania. Chyba, że chcecie akurat kupić na pamiątkę skórę z łosia za ok. 700 PLN lub kiełbasę z tego sympatycznego symbolu Szwecji, wówczas za kawałek 200 g na lotnisku zapłacicie ok. 100 PLN. O ile ceny na hali targowej, kawiarniach czy w sklepach z pamiątkami były zupełnie przystępne, to drogo wychodziło jedzenie w restauracji. Przykładowo, za kolację dla 1 osoby złożoną z 3 dań z karty w restauracji Niklas (jeden z lokali znanego szefa kuchni w Szwecji- Niklasa Ekstedt’a) trzeba zapłacić od 300 do 600 SEK, czyli od ok. 135 do 270 PLN. Jedzenie było znakomite, ale obsługa już bardzo przeciętna. Pomimo skandynawskiego wystroju toaleta w lokalu wyglądała jak po punkowej demolce – wszędzie było graffiti i wchodząc tam pierwszy raz z lekka się obawiałam czy zaszłam w dobre miejsce 😉 Polecam Wam też wizytę w jednej z popularnych restauracji sieci Max Premium Burgers, która oprócz klasycznych kanapek z wołowiną oferuje 5 rodzajów pieczywa do wyboru (np. bezglutenowe, ciemne, brioszki na maśle, ale także w wersji dla wegan) i wiele ciekawych kanapek jak np. z halloumi, burgera w sałacie czy burgera w wersji wegańskiej. O ich produktach więcej napisałam w oddzielnym wpisie, zobaczcie tu: Max Premium Burgers. Sztokholm na weekend – podsumowanie: Wypad na weekend czy nieco dłużej nie powinien Was raczej zrujnować. Osobiście po tak krótkim wyjeździe został mi spory niedosyt i wiem, że będę chciała wrócić do Sztokholmu, by odwiedzić pozostałe muzea, w tym ponoć genialne Muzeum Abby. No i najważniejsze: mają tam doskonałą kawę i jeszcze doskonalsze bułeczki z cynamonem, wanilią czy kardamonem. Od ich zapachu jeszcze teraz kręci mi się w głowie! Jeśli byliście w Sztokholmie dajcie proszę znać co jeszcze Waszym zdaniem warto tam zobaczyć i czego spróbować (oprócz oczywiście słynnych cukierków z lukrecją w sklepie Lakritsroten, o których piszą wszystkie przewodniki, a których szczerze nienawidzę i wierzę, że lukrecja jest jedynym składnikiem, do którego nigdy wżyciu się nie przekonam). Do przeczytania! E.
Stockholm Arlanda T 2/3. Nyköping. Västerås. Stockholm Skavsta Airport. Onboard services are subject to availability. Discover bus trips to Stockholm Skavsta Airport Secure online payment Free Wi-Fi and power outlets on board E-Ticket available One check-in baggage and one carry-on included Get your bus tickets now. Sztokholm Ciekawostki Ceny Galeria Mapa miasta Noclegi Jak dotrzec Metro Lotniska Stare Miasto Statek Vasa Skansen Wieza Kaknas M. Historii Naturalnej Okolice miasta Lotniska Sztokholmu Arlanda Informacje ogólne Pasażerów rocznie: 18mln Odległość od miasta: 42km Ilość terminali: 5 Połaczenia z Polską: Warszawa (LOT, Norwegian), Karków (Norwegian), Wrocław (Norwegian) Strona www: Transport do/z miasta Pociąg Arlanda Express W jedną stronę: dorośli - 220 SEK; dzieci (0-17 lat, pod opięką dorosłych) - 0 SEK; dzieci, uczniowie, emeryci - 110 SEK. W obie strony: dorośli - 420 SEK; dzieci (0-17 lat, pod opięką dorosłych) - 0 SEK; dzieci, uczniowie, emeryci - 220 SEK. Pociągi odjeżdżają 4-6 razy na godzinę, podroż do centrum miasta trwa 20 minut (stacja Stockholms centralstation). Autobusy Flygbussarna W jedną stronę: dorośli - 89 SEK; dzieci, seniorzy - 62 SEK. W obie strony: dorośli - 161 SEK. Autobusy do centrum Sztokholmu odjeżdząją z peronu 11, co około 15 minut, podróż trwa 40 minut. Skavsta Informacje ogólne Pasażerów rocznie: 2mln Odległość od miasta: 100km Ilość terminali: 1 Połaczenia z Polską: Warszawa (Wizz Air), Katowice (Wizz Air), Gdańsk (Wizz Air), Poznań (Wizz Air) Strona www: Transport do/z miasta Pociąg Pociągi do Sztokholmu odjeżdząją z oddalonego o 7km od lotniska miasta Nyköping. Przejazd autobusem do Nyköping kosztuje 21 SEK (linie 515 i 715). Podróż do centrum miasta trwa 60 minut, bilet dla osoby dorosłej kosztuje około 120 SEK. Autobusy Koszt przejazdu do centrum Sztokholmu (stacja Cityterminalen) wynosi 150 SEK (tam i z powrotem 249 SEK), dzieci (110 SEK). Przejazd trwa 1,5 godziny, autobusy odjeżdżają bezpośrednio z przed terminala co 20-40 minut. Bromma Västeras
Jaka jest polityka bagażowa dla połączeń lotniskowych na trasie Port lotniczy Sztokholm-Skavsta - Linköping? W przypadku połączeń na trasie Port lotniczy Sztokholm-Skavsta - Linköping, pasażerowie mogą zabrać ze sobą jeden bagaż podręczny (30x42x18 cm, do 7 kg) i jeden bagaż główny (50x80x30 cm, do 20 kg) bez dodatkowych kosztów.
Troszkę straszny bałagan w tym temacie, a info na pierwszej stronie nie aktualne. Postanowiłem je napisać w jednym miejscu, może Adminowi się spodoba i przesunie ten post jako pierwszy Do wyboru mamy bezpośredni autokar Flygbussarna lub autobus 515 bądź 715 do pobliskiego Nyköping (czyt. Nyzioping) a następnie pociągiem regionalnym do centrum. Samo miasto jest dość małe i można mu poświęcić względu na to że ja miałem przylot do Skavsty o 23:20, do Stockcholmu jechałem autobusem (ostatnie jadą o 23:30 i 00:00) a powrót przydatnych linków:Strona Flugbassarny: szwedzkich kolei (SJ) Strona przewoźnika lokalnego w Nyköping (Länstrafiken) w jedną stronę 248SEK RT (ok. 60/115zł)Osoby między 12 a 25 rokiem życia włącznie115SEK / 218SEK (ok 54/101zł)Bilet jest ważny 3 miesiące od daty zakupy, nie jest imienny. Kupiony bilet drukujemy i później pokazujemy kierowcy, który czytnikiem kodów QR kasuje nam bilet. Bilety można też kupić w automatach na lotnisku (są nawet znaki gdzie jest automat Flugbassarny) jest chyba droższy o 10SEK. Gdy zabraknie miejsca, po 10 min podstawiają następny Czas przejazdu 80min. Autobus miejski w jedną stronę dorośli 24SEK (ok 12zł), osoby mniej niż 20lat 12SEK. Nie jest imienny. Ważny jest zarówno w 515 jak i 715. Jeżdżą one dość często. Między lotniskiem a Nyköping są 3 ten kupowałem za gotówkę w niebieskiej budce, była ona obok przystanku w Nyköping. Aby tam dojść z pociągu należy się udać do przejścia podziemnego, a tam już pokaże nam się tabliczka z samolotem kierująca nas w lewą stronę. Po wyjściu mamy praktycznie pod nosem wspominaną niebieską budkę Można także kupić bilet u kierowcy, ale płatność jedynie kartą kredytową. Z forum pamiętam że z MasterCard mogą być problemy, Visa podobno przechodziła bez bilet wkładamy do takiego śmiesznego zielonego kasownika który nam go porywa na kilka sekund i oddaje Kompletne zaskoczenie dla mnie Bilet wygląda jak... papierowa karta do bankomatu Warto pomachać kierowcy żeby się zatrzymał na przystanku Czas przejazdu ok 10min. Można też ten odcinek pokonać piechotą, jest to ok 7km wzdłuż głównych dróg przy których dosłownie nic nie ma. Autostopu nie próbowałem, ale podobno łatwo złapać. PociągBilety na pociąg należy kupić z ogromnym wyprzedzeniem, nawet większym niż miesiąc przed planowanym przejazdem. Wtedy kosztuje on ok. 49SEK czyli ok 23zł OW. Ja kupowałem bilety na Wraz z zbliżającym się terminem mocno drożeją. Oczywiście kupiony bilet drukujemy i okazujemy do kontroli, teoretycznie trzeba potwierdzić swoją tożsamości jakimś dokumentem, ale w praktyce po prostu skanują kod kreskowy i idą dalej Same pociągi.. No właśnie.. To jak podróż do przyszłości. Pociąg nie szarpie przy ruszaniu, jest piekielnie cichy! Mało tego, jedzie ok 100km/h cały czas! Nie są zdewastowane, działają w nich gniazdka 220V i są rozkładane stoliki. Są w nich reklamówki na śmieci. Toalety czyste, wyposażone odpowiednio, nie ma się do czego przyczepić. Fotele są regulowane. A to tylko pociąg regionalny! Byłem pod takim wrażeniem, że pomimo 10h chodzenia po Sztokcholmie oprzytomniałem i patrzyłem na to wszystko z niedowierzaniem. Przystanki są zapowiadane przez głośnik, ale troszkę ciężko zrozumieć. Zapytałem miłą panią konduktor o liczbę przystanków(oczywiście po angielsku), i z uśmiechem na twarzy otrzymałem odpowiedź, że na 4 przystanku muszę wysiąść . Jedyny minus to taki, że przy wjeździe i wyjeździe do tunelu mogą zaboleć odrobinę uszy. Ale rekompensuje to widok wspaniałych lasów, jezior, mostów i charakterystycznych szwedzkich machoniowych domków Czas przejazdu ok 70min. Może kiedyś u nas tak będzie funkcjonowała kolej.. Dla hardkorów: Można próbować łapać stopa nawet do Sztokcholmu. Czytając wątek na forum kilka osób się chwaliło takim wyczynem Gdyby jakieś info się nie zgadzało, lub ktoś by chciał coś uzupełnić to proszę o PW, edytuję wiec po wyjśćiu z terminalu, zaczepi nas na pewno człowiek oferujący najtańsze bilety co nie do końća jest prawdą. Przed samym budynkiem jest pare miejsc parkingowych dla autobusów. 80 koron kosztuje bilet do Sztokholmu autobusem Ryanaira. Są też automaty z biletami (niestety można płacić tylko kartą) na normalne autokary między miastowe. Tam bilet kosztuje koło 75 koron w jedną stronę. Jako, że miałem przy sobie tylko gotówkę i szukałem czeoś jeszcze tańszego. Gdy wyjdziemy z terminala, udajemy się w kierunku gdzie stoją autokary międzymiejskie. Tam jest budka gdzie siedą i odpoczywają kierowcy, u nich można kupić najtańsze bilety i to za gotówkę. Za jeden płąciłem 65 koron. Nie polecam udawania się do pobliskiego miasta Nykopping aby tam kupić bilety. Jest dużo drożej, pociągi to już w ogóle ceny mają z kosmosu. Informacje ogólne i położenie. Port lotniczy Sztokholm-Arlanda to międzynarodowe lotnisko położone w gminie Sigtuna, 42 kilometry na północ od centrum Sztokholmu i 28 kilometrów na południowy wschód od Uppsali. To największy port lotniczy w Szwecji, z którego rocznie korzysta ok. 19 milionów pasażerów. Składa się z 4 terminali

Jednodniówka w Sztokholmie Sztokholm, stolica Szwecji nie należy do tanich destynacji. Dobrym rozwiązaniem jest jednodniowa wyprawa pozwalająca chociaż w niewielkim stopniu poczuć klimat miasta. Nie jesteśmy zwolennikami chodzenia od jednego muzeum do drugiego, więc jeden dzień w zupełności nam wystarczył. Gęsta siatka połączeń lotniczych z Gdańska pozwala na 15 godzinny pobyt. Upolowanie biletu za 78 zł jest bardzo proste. W naszym przypadku zostały odliczone punkty z konta Wizz. Kolejna darmowa podróż samolotem. Lot na pokładzie linii Wizzar rozpoczyna się o 6 rano. O tej godzinie jest spory ruch na lotnisku, ale lecąc jedynie z bagażem podręcznym 1,5 godziny w zupełności wystarcza na bezstresową odprawę. Po godzinie i dziesięciu minutach lądujemy na lotnisku Sztokholm-Skavsta, położonym w gminie Nykoping. Tanie linie mają to do siebie, iż lotniska są rozlokowane na obrzeżach docelowych miast. Skavsta to port lotniczy oddalony od centrum Sztokholmu aż o 100 km. To największa odległość jaką do tej pory mieliśmy do pokonania latając tanimi liniami. Do plusów należy dobre skomunikowanie ze stolicą. Nie jest to jednak tania podróż. Bilet w obie strony to koszt 278 SEK (130 zł) rozwiązaniem, z którego skorzystaliśmy to prywatny przewoźnik Luxor Travel. Firma prowadzona przez Polaków, polecamy, szybciej niż autobusem i za 200 SEK (93 zł) w obie strony. Najlepiej kontaktować się z nimi przez Facebooka Przed dziewiątą docieramy do samego centrum. Wysiadamy przy hotelu Radisson Blu Royal Viking, tuż przy Central Station na ulicy Vasagatan. Będąc na lotnisku zabraliśmy mapę miasta, na której kierowca busa pozaznaczał nam ciekawe miejsca. Umawiamy się na kurs powrotny i ruszamy zwiedzać. Sztokholm położony jest na 14 wyspach połączonych ze sobą 53 mostami, oraz na lądzie stałym nad zatoką Saltsjon i jeziorem Melar wraz z łączącą je cieśniną Norrstrom. Cały archipelag sztokholmski liczy ponad 24 tys. wysp, wysepek i skał przybrzeżnych. Z tego względu często miasto nazywane jest Wenecją Północy. Naszą wędrówkę rozpoczynamy na północ. Ulicą Drottninggatan docieramy do dzielnicy Vasastaden (Vasastan). Wchodzimy na wzgórze parku Observatorielunden skąd roztacza się niezły widok na miasto. Mieści się tam stacja meteorologiczna, która nieprzerwanie od 1756 roku codziennie mierzy temperaturę powietrza. Jest to najstarszy na świecie ciągły zapis temperatury. Parku Observatorielunden Dalej udajemy się do dzielnicy Ostermalm. Naszym celem jest stadion olimpijski, który w 1912 roku był główną areną Letnich Igrzysk Olimpijskich. Stadion leży przy szerokiej ulicy Valhallavagen. Trafiliśmy na lekkoatletyczny mecz juniorów pomiędzy Szwecją a Finlandią. Dzięki temu bez problemu mogliśmy zwiedzić stadion. Stadion Olimpijski Mecz lekkoatletyczny Szwecja - Finlandia Stadion Olimpijski Powoli przemieszczamy się w kierunku historycznej dzielnicy Gamla Stan czyli starego miasta. Po drodze przechodzimy przez spory park Humlegarden. Mieści się w nim szwedzka biblioteka narodowa - Biblioteka Królewska. Spy Bar - jeden z najbardziej znanych klubów w Szwecji z pięknym widokiem na Stureplan Ulica Biblioteksgatan W następnym parku Kungstradgarden robimy sobie przerwę. Jest to jeden z najstarszych parków w stolicy. Otaczają go liczne kawiarnie i restauracje, odbywają się tutaj różne imprezy plenerowe, koncerty. Trafiamy na spory tłum ludzi, porozstawiane namioty i transparenty. Okazuje się, iż szykuje się kolejna dzisiaj impreza sportowa. Trwały bowiem zapisy do biegu pół-maratońskiego. Parku Kungstradgarden - zapisy do biegu Trasa półmaratonu Po krótkim odpoczynku docieramy do jednej z większych atrakcji Sztokholmu czyli Zamku Królewskiego - Kungliga Slottet. Jest to oficjalna rezydencja królewska w Sztokholmie. Rodzina Królewska nie mieszka tu na stałe, zamek używany jest podczas oficjalnych wizyt i wydarzeń państwowych. Udajemy się zobaczyć uroczystą zmianę warty na zewnętrznym dziedzińcu pałacowym. Przyciąga ona codziennie po godzinie dwunastej wielu turystów. Tak też było tym razem. Zewnętrzny dziedziniec pałacowy Przygotowania do zmiany warty Turyści w oczekiwaniu na uroczystą zmianę warty Po tym spektaklu kluczymy po starych, wąskich uliczkach otoczonych średniowiecznymi i renesansowymi budynkami. Całe stare miasto jest bardzo zwarte, nieco mniejsze niż podobne dzielnice w innych europejskich stolicach. Wąskie uliczki starego miasta Stortorget - rynek w Sztokholmie, centralny punkt dzielnicy Galma Stan Studnia na rynku Stortorget Muzeum Nobla Kungliga Operan - Opera Królewska Risdaghuset - siedziba parlamentu szwedzkiego i Szwedzkiego Banku Narodowego Grand Hotel Sztokholm Następnie udajemy się na południe miasta do dzielnicy Sodermalm. Uważa się ją za wyspę lecz od południowej strony oddzielona jest od stałego lądu jedynie kanałem. Tuż po opuszczeniu Galma Stan natrafiamy na platformę widokową Gondolen. Na samej górze mieści się restauracja Eriks Gondolen. Unosi się między niebem a morzem na wysokości 33 m skąd rozpościera się niesamowity widok na jezioro Melar. Kiedyś można było wjechać na sam szczyt windą od strony głównej ulicy w łączniku pomiędzy wieżowcami. Drzwi były zamknięte. Trzeba więc wejść po schodach, które zaczynają się na ulicy Klevgrand. Wieża widokowa - Gondolen Panorama miasta z Gondolen W oddali po lewej wesołe miasteczko Grona Lund (widok z Gondolen) Całe północne wybrzeże Sodermalm ma charakter urwisk o wysokości 25-35 metrów. Wchodzimy na jedno z nich, Monteliusvagen. Wdłuż całej skarpy prowadzi deptak z miejscami do odpoczynku i obserwacji panoramy miasta. W najwyższym punkcie rozpościera się niesamowity widok na zatokę Riddarfjarden i całą starówkę. Uliczka Brannkyrkagatan w drodze na deptak Monteliusvagen Riddarholmen - mała wyspa stanowiąca część Galma Stan (widok ze wzgórza Monteliusvagen) Stadshuset - ratusz miejski Widok na Galma Stan z deptaku Monteliusvagen Kolejnym punktem naszej wycieczki jest wyspa Djurgarden. Znajduje się tam najpopularniejsze muzeum – Muzeum Vasa. Po drodze napotykamy biegaczy rywalizujących w półmaratonie. Co rusz na trasie biegu stoją różne grupki kibiców, orkiestry i "pomponiary". Półmaraton Wzdłuż całej trasy doping kibiców Te torby to rzeczy biegaczy do odebrania na mecie biegu Przechodzimy przez piękny bulwar Strandvagen. Jest to najdroższa ulica w Sztokholmie. Długi deptak rozpościera się pomiędzy knajpkami i cumującymi łodziami. Idealne miejsce na spacery i odpoczynek. Na Djurgarden jest bardzo dużo terenów zielonych, kluczymy po parkach odpoczywając w zaciszu miasta. Bulwar Strandvagen Widok na bulwar z mostu prowadzącego do Djurgarden Posąg króla Karola X Gustawa przed budynkiem Muzeum Nordyckiego Budynek w kształcie łodzi - Muzeum Vasa Na koniec udajemy się jeszcze do dzielnicy Kungsholmen, gdzie stoi jeden z symboli stolicy, czyli ratusz miejski - Stadshuset. W ratuszu w sali błękitnej od 1934 roku wydawane są uroczyste przyjęcia na cześć laureatów Nagrody Nobla. Fasada ratusza od strony Sodermalmu Widok na Kościół na Riddarholmen Waterfront - budynek, który łączy w sobie funkcje hotelu, centrum konferencyjnego i węzła przesiadkowego, ponieważ znajduje się nad peronami dworca centralnego. Powoli zbliża się godzina czyli pora odjazdu naszego busa na lotnisko Skavsta. Udajemy się na parking przy ulicy Klarabergsviadukten. Jest to na wiadukcie tuż przy dworcu centralnym. Po dwudziestej meldujemy się na terminalu, odprawiamy się i o wylatujemy do Gdańska. Przed szczęśliwie lądujemy. Podsumowanie - ogólne koszty dla dwóch osób Loty -GDN-NYO, NYO-GDN - 0 zł (punkty z karty Raiffeisen) Bus: Lotnisko - Sztokholm RT - 200 SEK x 2 osoby = 400 SEK (186 zł) Wydatki na miejscu - 100 SEK (47 zł) Ubezpieczenie - 10 zł Parking w Gdańsku - 30 zł Paliwo na dojazd do Gdańska - 220 zł RAZEM dwie osoby - 493 zł czyli niecałe 247 zł na osobę

Skavsta to bardzo małe lotnisko obsługujące tanie loty do Sztokholmu i Södermanland. Znajduje się 7 km od miasta Nyköping i około 100 km na południe autostradą od Sztokholmu. Lotnisko jest obecnie wykorzystywane tylko przez Wizz Air do około 10 miejsc docelowych, głównie w Europie Środkowej i Wschodniej. Żyjemy w pięknych czasach, kiedy lotnictwo pasażerskie rozwinęło się do tego stopnia, że ani koszty ani logistyka przelotu do krajów Unii Europejskiej nie są już wyłącznie ekstrawagancją dla wybranych. Dziś przeloty między miastami Europy są na tyle tanie, a siatka połączeń na tyle gęsta, że pozwoliła na rozwój turystyki polegającej na krótkich 2-3 dniowych odwiedzinach wybranych lokalizacji. Lista możliwych destynacji przyprawia o zawrót głowy, więc czasem ciężko zdecydować się który kierunek obrać w następnej kolejności. Chciałbym Wam polecić jedno z moich ulubionych miast, a mianowicie stolicę Szwecji – Sztokholm. - CZYTAJ TAKŻE - BĄDŹ PRZYGOTOWANY NA KAŻDĄ SYTUACJĘ. FIORDY NA DZIKO! > Drottningholm – pałac królewski Dlaczego warto odwiedzić Szwecję? Szwecja podobnie jak sąsiedzkie kraje skandynawskie – Norwegia i Finlandia, słynie z ogromnych połaci naturalnych terenów, które nie zostały przekształcone przez człowieka lub nawet jeśli to w niewielkim stopniu. Dzięki temu możemy podziwiać ogromne przestrzenie przepięknych lasów, występujących powszechnie form skalnych, ogromnych czystych jezior, czy opasających linię brzegową archipelagów urokliwych wysepek. Życie płynie tu wolniej i jest bardziej naturalne, w jakimś stopniu chłodne, co w odniesieniu do natury jest piękne, ale w kontakcie z lokalnymi mieszkańcami może okazać się odrobinę trudne. Szwedom daleko do ekspresywnych śródziemnomorskich czy gościnnych słowiańskich społeczeństw. Skandynawowie są raczej wycofani, zamknięci w sobie, oszczędni w słowach i relacjach, co w pierwszym momencie może nam w jakimś stopniu przeszkadzać. Nie ma tu jednak co uogólniać, bo i szwedzkie społeczeństwo tak jak większość europejskich staje się co raz bardziej zglobalizowane. Mamy tu do czynienia z co raz większą ilością gości, imigrantów, czy zagranicznych studentów, którzy tworzą bardzo ciekawy mix kulturowy. Jedno jest pewne, Szwecja jest niemal w każdym aspekcie różna od Polski, więc właśnie dlatego jest takim ciekawym kierunkiem do odwiedzenia i poznania. Gröna Lund – wesołe miasteczko Jak dojechać do Sztokholmu? Na krótki wypad do Sztokholmu najlepiej wybrać się jedną z tanich linii lotniczych Wizz Air bądź Ryan Air. Ta pierwsza oferuje tanie loty z lotnisk w Gdańsku, Warszawie (Port Lotniczy im. Chopina), Wrocławia, Katowic i Krakowa, do lotniska Sztokholm Skavsta. Druga linia lotnicza oferuje loty do tego samego lotniska, z Gdańska oraz Warszawy (Port Lotniczy Modlin). Ceny takiej podróży zaczynają się już od 58 zł / os. w jedną stronę, więc przy doborze odpowiedniego terminu nie narazimy portfela na większy wydatek. Czas podróży to niecała godzina, więc z odprawą i nadaniem bagażu potrzebujemy maksymalnie 2 godzin by znaleźć się na lotnisku u naszych północnych sąsiadów. Lotnisko Skavsta dzieli od Sztokholmu 100km, natomiast pomiędzy tymi dwoma miejscami regularnie kursują busy Flygbussarna, które są najlepszym sposobem dotarcia do stolicy. Bilet w jedną stronę to koszt 159 SEK – koron szwedzkich, a ulgowy dla osób do 18 roku życia 139 SEK. Jedna Korona ma wartość około 0,44 zł więc w przeliczeniu bilety kosztują ok. 70 zł i 61 zł. Czas podróży to 90 minut. Alternatywnie do Sztokholmu możemy dostać się również drogą morską, jeżeli na przykład zależy nam na zabraniu własnego samochodu lub roweru. W takim wypadku możemy skorzystać z linii Polferries, która kursuje na trasie Gdańsk – Nynashamn. Taki wariant jest jednak znacznie dłuższy (18 godzin rejsu) oraz droższy (ok. 800-900 zł za 1 os. i samochód + ok. 140 zł kolejna osoba dorosła w samochodzie / w jedną stronę). Riddarholmen Waluta, ceny, noclegi w Szwecji W Szwecji obowiązującą walutą jest korona szwedzka, której przelicznik waha się w okolicach 0,44 zł za 1 SEK. W większości punktów handlowych i usługowych bez problemu zapłacimy kartą, więc nawet nie wymieniając gotówki nie musimy się martwić o podstawowe płatności. Niektóre usługi związane z podróżą, np. gdybyśmy chcieli na miejscu wynająć samochód, wymagają jednak posiadania karty kredytowej i karty debetowe w takich miejscach nie są respektowane. Ceny w Szwecji są generalnie wyższe niż w Polsce, w zasadzie w każdym obszarze produktów i usług. Różnice te są niewielkie np. na pojedynczych produktach spożywczych, ale gdy przychodzi do opłacenia rachunku za większe zakupy lub za obiad w restauracji, może nas nieco zaboleć kieszeń. Przykładowe ceny jakie możemy spotkać: Bochenek chleba – ok. 25 SEK Bułki – ok. 4,50-5,00 SEK Ser zółty – ok. 80 SEK / kg Jajka – ok. 25 SEK / 10 szt. Ryż – 15 SEK Makaron – 12 SEK Mięso mielone – 70 SEK / kg Woda mineralna – 12 SEK Kawa w kawiarni – 25 – 45 SEK Pizza w restauracji – ok. 100-150 SEK Do popularnych sieci handlowych w Szwecji należy ICA, Hemköp czy Willy’s. Nieco tańsze zakupy zrobimy w popularnym Lidlu. Co ciekawe w Szwecji nie tak łatwo dostać alkohol, ponieważ w tym kraju występuje częściowa prohibicja. W sklepach zakupimy jedynie alkohole do 3,5 %. Mocniejsze alkohole są dostępne jedynie w sieci sklepów Systembolaget, gdzie zasady sprzedaży kontrolowane są przez Państwo, w celu minimalizowania społecznych problemów z nadużyciem alkoholu. I tak pierwszą przeszkodą może okazać się znalezienie jednej z placówek Systembolaget, ponieważ jest ich stosunkowo niewiele. Są otwarte od poniedziałku do piątku w godzinach od 10:00 do 18:00, 19:00 lub 20:00 w zależności od lokalu, a w soboty od 10:00 do 14:00 lub 15:00. Alkohol mogą zakupić jedynie osoby powyżej 20 roku życia. Wprawdzie wybór trunków w sklepach Systembolaget jest ogromy, ale ceny potrafią zjeżyć włos na głowie. Także jeżeli zamierzasz podczas krótkiego pobytu zabrać drugą połówkę na piknik na skałkach z lampką wina w roli głównej koniecznie sprawdź wcześniej gdzie je w okolicy zakupisz lub zrób to zawczasu na polskim lotnisku. Panorama na Riddarholmen, Riksdag, Gamla Stan Jeżeli chodzi o noclegi, sama stolica oferuje dużą różnorodność miejsc w których możemy się zatrzymać. Mamy do wyboru wszystkie kategorie miejskich hoteli, które podobnie jak inne usługi wychodzą drożej niż analogiczne noclegi w Polsce. Ja osobiście najchętniej korzystam z prywatnych mieszkań oferowanych na wynajem poprzez stronę Airbnb. W obrębie Sztokholmu znajdziemy pełną różnorodność mieszkań, ich wielkości, wyposażenia, lokalizacji i cen, więc z pewnością uda nam się dobrać odpowiedni dla naszych potrzeb nocleg. Drottningholm – pałac królewski Jak działa komunikacja miejska w Sztokholmie? Transport miejski w Sztokholmie nazywa się SL i obejmuje takie rodzaje pojazdów jak autobus, tramwaj, pociąg lokalny, metro, czy tramwaj wodny. Najszybszą formą przemieszczania się pomiędzy dzielnicami Sztokholmu jest bardzo rozbudowane metro. Występują na nim 3 trasy główne, które rozgałęziają się w różnych wariantach, a na punktach węzłowych pozwalają łatwo przesiąść się na pociąg podmiejski, tramwaj lub autobus. Na krótszych odcinkach w obrębie centrum miasta najlepiej przemieszczać się na własnych nogach, nie tyle ze względu na mały dostęp transportu, co ze względu na ciekawą architekturę miasta, którą warto obserwować nawet podczas marszu z punku A do punktu B. Po opuszczeniu centrum miasta najlepiej korzystać w miarę możliwości z kolei podmiejskiej czyli Pendeltåg oraz autobusów. Jedna z uliczek charakterystycznych dla Gamla Stan Bilety – podczas weekendowego pobytu w Sztokholmie najbardziej opłaca się zakup biletu okresowego 24 lub 72 godzinnego. Jeżeli wiemy że czeka nas jedynie jednorazowa podróż komunikacją, mamy możliwość zakupu jednorazowego biletu. bilet jednorazowy – 37 SEK bilet 24-godzinny – 155 SEK bilet 72-godzinny – 310 SEK Co warto zwiedzić w Sztokholmie? No właśnie i to jest temat rzeka... Jeżeli zakładamy krótki, 3-dniowy przyjazd, proponuję rozłożyć zwiedzanie atrakcji w taki sposób, by pierwszego dnia jak najlepiej poznać centrum miasta, drugiego dnia pokusić się o podróż w dalsze jego zakątki, a ostatniego dnia przenieść się w okolice miasteczka Nyköping, leżącego w sąsiedztwie lotniska Skavsta. Stadshus – ratusz miejski - CZYTAJ TAKŻE - LOFOTY – RAJSKIE WYSPY NA DALEKIEJ PÓŁNOCY > NORWEGIA: CO WARTO ZOBACZYĆ? SPRAWDŹ, JAKICH ATRAKCJI NIE MOŻESZ PRZEGAPIĆ! > TANIE PODRÓŻOWANIE – CZYLI APARTAMENT NA 4 KÓŁKACH > SAMOTNE PODRÓŻOWANIE NIE MUSI BYĆ STRASZNE – SPRAWDŹ PODSTAWOWE ZASADY, KTÓRYCH MUSISZ PRZESTRZEGAĆ > Sztokholm - dzień pierwszy Koniecznie musisz zacząć od Gamla Stan czyli wyspy, która jest sztokholmskim starym miastem. Zachwycą cię tutejsze wąskie, nieregularne, brukowane uliczki, wąsko ułożone kamienice, tętniące życiem restauracje i sklepy z pamiątkami. Na wyspie czeka na Ciebie również Pałac Królewski – przy którym można zrobić sobie zdjęcie z jednym z niewzruszonych wartowników, obejrzeć ceremonię przekazania warty czy wybrać jedną z tras zwiedzania samego zamku. Riksdag – budynek parlamentu Szwecji Prosto z Gamla Stan możesz udać się spacerem deptakiem przebiegającym przez środek Riksdagu – czyli szwedzkiego parlamentu i dalej ulicą Drottninggatan, która jest jednym z najpopularniejszych deptaków turystycznych. W pewnym momencie dotrzesz na Plac Sergela, który zwróci z pewnością Twoja uwagę konstrukcją wysokiej wieży, wykonanej ze szklanych elementów. To miejsce jest znane jako serce Sztokholmu i możesz je podziwiać za równo z poziomu ulicy, jak i spod ziemi, ponieważ pod placem rozciąga się drugi poziom pasażu pieszego. Teraz staniesz przed wyborem, czy udać się na zachód, czy na wschód. Na zachodzie czeka na Ciebie ciekawy zabytkowy budynek dworca głównego z 1871 roku, który połączony ze stacją metra T-Centralen tworzy największy węzeł komunikacyjny w Skandynawii. Popularnym miejsce na dworcu jest tak zwany Ringen, czyli okrągły prześwit między dwoma kondygnacjami, który często służy odwiedzającym za miejsca umawiania się na spotkania i łatwego znalezienia się w zatłoczonym budynku. Jeszcze dalej na zachodzie trafimy na charakterystyczny budynek Ratusza Miejskiego, oddanego do użytku w 1923 roku. Jest on pięknie położony nad samym brzegiem zatoki Riddarfjärden, oplatającej dzielnice szwedzkiej stolicy. Okręt Vasa Wracając do naszego serca Sztokholmu, gdy udamy się na wschód dotrzemy do willowej dzielnicy wschodniej – Östermalm, gdzie ulicą Strandvägen możemy podążać wzdłuż brzegu zatoki pieszo lub tramwajem wprost na wyspę Djurgården. Czeka tam na nas kolejna porcja atrakcji. Na wyspie znajdziemy popularny park rozrywki Gröna Lund, najstarszy szwedzki Skansen i ogród zoologiczny, Muzeum Nordyckie, Muzeum zespołu ABBA, czy Muzeum Vasa. Szczególnie polecam to ostatnie, gdzie obejrzymy w całości zachowany i odrestaurowany okręt wojenny z 1628 roku. Okręt Vasa zatonął w Sztokholmie zaraz po wypłynięciu w dziewiczy rejs. Okręt był źle wywarzony i przewrócił go podmuch wiatru. W latach 50 XIX wieku wrak zlokalizowano i rozpoczęto jego stopniowe wydobycie oraz zabezpieczenie konserwacyjne. Obecnie w muzeum możemy zobaczyć okręt w całej okazałości, mnóstwo przedmiotów codziennego użytku z XVI wieku które uratowano wraz z wrakiem oraz szczątki załogi wydobyte z dna zatoki. Możemy też dowiedzieć się wielu ciekawostek z życia codziennego i politycznego w okresie w którym Vasa powstawał i wchodził do służby. Okręt Vasa Sztokholm - dzień drugi Mając przed sobą cały dzień na zwiedzenie możemy pozwolić sobie na odwiedzenie trochę dalszych atrakcji. Zieloną linią metra lub tramwajem dotrzemy do Globen – charakterystycznej hali widowiskowo sportowej, którą zbudowano w formie ogromnej białej kuli, górującej nad zabudowaniami Sztokholmu. Będąc w tym miejscu możemy wybrać się na przejażdżkę platformą widokową Skyview, która zabierze nas w podróż dookoła Globen z fantastycznymi widokami na miasto. Spod białej kuli możemy złapać tramwaj Tvärbanan i udać się widokową trasą wprost na stację Alvik, tam przesiądziemy się w metro do stacji Brommaplan, skąd autobusem dojedziemy do rezydencji królewskiej Drottningholm. Brzmi skomplikowanie, ale zdecydowanie warto! To właśnie w pałacu Drottningholm na codzień przebywa rodzina królewska, część budynku przeznaczona jest do zwiedzania, a nie mniejsze wrażenie niż sama rezydencja robią ogromne zadbane ogrody królewskie. Po zwiedzaniu zamku królewskiego możemy albo wrócić znaną trasą, przez Brommaplan do centrum albo autobusem udać się do miejscowości Ekerö, skąd promem dostaniemy się do dzielnicy Slagsta. Niezależnie czy w centrum, czy w pobliżu Slagsty naszym kolejnym celem będzie dotarcie do linii metra – i tu zdecydowanie przyda nam się jeden z biletów okresowych. Stacje metra w Sztokholmie są jak najdłuższa galeria sztuki na świecie. Część stacji wykutych w litej skale została pomalowana i wyposażona w rzeźby, które tworzą unikalny charakter każdej konstrukcji. Stacja metra – Solna Centrum Ze stacji które powinniśmy odwiedzić nie powinny nam umknąć: T-Centralen (wszystkie linie) – jeden poziom ma wystrój mozaikowy, drugi poziom ma charakter niebieskiej jaskini Tekniska högskolan (linia czerwona) – surowy wystrój, szare barwy i rzeźby Stadion (linia czerwona) – stacja pomalowana w kolorze błękitnym, gdzie natrafimy również na rysunek tęczy czy kwiatów Rådhuset (linia niebieska) – stacja na której przez niejednolitą powierzchnię skał oraz czerwoną barwę poczujemy się jak w środku jaskini lub na powierzchni Marsa Fridhemsplan (linia czerwona i niebieska) – dwupoziomowa stacja, gdzie jeden poziom ma charakter jaskini w zielonkawych barwach, a drugi zachwyca terakotowymi rzeźbami Kungsträdgården (linia niebieska) – na stacji znajdziemy wystawę elementów architektury, które są pozostałością po przebudowie centrum Sztokholmu Thorildsplan (linia zielona) – kafelkowy wystrój stacji nawiązuje do gier komputerowych Tensta (linia niebieska) – na jej ścianach znajdziemy malunki zwierząt niczym z czasów prehistorycznych oraz napisy w przeróżnych językach. Znajdziemy wśród nich również fragmenty w języku polskim, a co to za fragmenty – pozostawiam Wam do sprawdzenia Solna Strand (linia niebieska) – to stacja pełna przeciwieństw, bo sprawia raczej mroczne wrażenie, ale znajdziemy tam również instalacje przedstawiające błękitne niebo. Solna Centrum (linia niebieska) – stacja przedstawia poprzez instalacje artystyczne problemy ekologiczne Szwecji z lat 70-tych. Całość dopełnia barwa stacji, gdzie przedstawione w czerwonym kolorze niebo kontrastuje z zielonymi lasami. Morby Centrum (linia czerwona) – znajdziemy tutaj biało-różowo-szare barwy, które zmieniają odcień w zależności od tego z której strony na nie patrzymy. Stacja metra – Kungsträdgården Po tak spędzonym dniu z pewnością dobrym pomysłem będzie trochę odpocząć w jednej ze sztokholmskich knajpek lub po prostu nad brzegiem oplatającej miasto zatoki. Sztokholm - dzień trzeci Moim zdaniem najlepiej wziąć jak najwcześniejszy bus Flygbussarna i udać się na lotnisko Skavsta, skąd autobusem miejskim dotrzemy do pobliskiego miasta Nyköping. Sąsiedztwo lotniska da nam poczucie że panujemy nad czasem i nie przegapimy naszego lotu, a przy okazji uda nam się zobaczyć Szwecję z perspektywy mniejszego miasteczka. Uliczka charakterystyczna dla dzielnicy Gamla Stan W samym mieście znajdziemy kilka ciekawych atrakcji, jak ruiny zamku w których mieści się muzeum, kościół św. Mikołaja z XIII w., czy bardzo długie molo dla wędkarzy. Z pewnością jednak warto rozważyć wypożyczenie w mieście roweru i udanie się na małą wycieczkę krajoznawczą na pobliskie wybrzeże morza Bałtyckiego, gdzie będziemy mili okazję podziwiać krajobraz złożony z dziesiątek mniejszych i większych wysepek, charakterystycznych dla szwedzkiej linii brzegowej. Panorama na Riddarholmen i Gamla Stan Co zabrać ze sobą na wyjazd do Szwecji? Sztokholm znajduje się znacznie dalej na północ niż najdalej wysunięte w tym kierunku miasta naszego kraju, więc naturalnie występuje w nim znacznie surowszy klimat. Tym bardziej że jest to również miasto położone w sąsiedztwie morza i dużych jezior, wpływających na wilgoć i wzmożone wiatry. Warto na taką podróż mieć w pogotowiu kurtkę przeciwdeszczową lub kurtkę przeciwwiatrową oraz polar, nawet jeżeli wybieramy się tam w lecie. Zimą ciężko będzie nam się obyć bez puchowej ciepłej kurtki, ale to nie powinno nas zniechęcić do podróży o tej porze roku, kiedy biały Sztokholm zachwyca swym urokiem. Niezależnie od pory roku warto zabrać ze sobą ubranie do bardziej aktywnego spędzania czasu, ponieważ latem łatwo skusić się na zwiedzanie miasta na wypożyczonym rowerze, a zimą kto wie, może damy się namówić na Tour skating – po szwedzku långfärdsskridskor. Panorama Sztokholmu – Muzeum Nordyckie, Zamek Królewski, Ratusz Okolice Sztokholmu położone są wokół ogromnego jeziora o nieregularnej linii brzegowej o nazwie Mälaren, które często zimą zostaje skute lodem. Szwedzi wybierają się wtedy po jeziorze na długodystansowe wycieczki łyżwiarskie, co jest fantastyczną formą i zwiedzania i aktywnego wypoczynku. Wracając do wyposażenia, przydadzą nam się na pewno wygodne buty, które dadzą nam komfort podczas całodniowego miejskiego sightseeingu. Podstawą każdej udanej podróży jest oczywiście plecak, w którym schowamy wszystkie potrzebne ubrania, kanapki na mały głód i aparat fotograficzny. Przejście pomiędzy budynkami Parlamentu – Riksdag Mam nadzieję że namówiłem Was na ten kierunek, bo jestem przekonany że wycieczka do Sztokholmu zrobi na Was bardzo pozytywne wrażenie i zapadnie na długo w pamięć! Stadshus – Ratusz miejski 69hlc. 175 26 487 399 276 234 284 298 226

sztokholm skavsta dojazd do centrum